Śladami twórczości Teresy Paryny

W piątkowy wieczór, 17 listopada br., w Przemyskiej Bibliotece Publicznej miało miejsce spotkanie autorskie z Teresą Paryną. Kiedy za oknem "o szyby deszcz dzwonił, deszcz dzwonił jesienny", przemyska artystka swoimi obrazami, wierszami i miniaturami prozatorskimi wprowadziła "wiosnę z krzykiem forsycji, bielą tarniny i słodkim zapachem fiołków na kobiercu zawilców".

Zanim walory barw i moc bodźców pobudziły zmysły, a dobiegające impulsy, dobroczynnie wpłynęły na nastrój i stan ducha, uczestników wieczoru przywitała, pełniąca funkcję gospodarza, Agata Pilawa. Następnie Mieczysław Szabaga, prezes RSTK w Przemyślu, przybliżył publiczności biogram tej utytułowanej konkursowo artystki, jej działalność, osiągnięcia, wyróżnienia i nagrody. Z kolei dr Bernardyna Banaś, podążając śladami twórczości Teresy Paryny odsłoniła piękno, tajemnice i paradygmaty jej poezji. Wielbiciele twórczości przemyskiej poetki usłyszeli wiele tekstów w autorskiej interpretacji głosowej oraz w muzycznej aranżacji Małgorzaty i Witolda Stankiewiczów.

Spotkanie autorskie z Teresą Paryną
W ten listopadowy wieczór szczególnie wybrzmiały wiersze z czterech, spośród dwudziestu dwu opublikowanych zbiorów poetyckich. Rozpoczynając od rozważań "Przy porannej kawie", czytelnicy mogli poznać pełne zachwytu wyznania do ukochanego miasta, zapisane poezją barw. Urzekającą wedutę naszkicowaną sercem. Zresztą poetka znana jest z miłości do Przemyśla i tych miejsc, które go tworzą. Świetna obserwatorka ocaliła w pamięci mijający czas, niepowtarzalny, zmieniający się pejzaż miasta i meandry życia jego mieszkańców. Nakreślony słowem portret Przemyśla w poszczególnych porach roku, obejmuje całą przestrzeń z różnorodnością stworzeń i dźwięków. Poetka lirykami upowszechnia wiedzę o naszym grodzie i promuje jego walory pięknymi strofami. W tych niezwykłych i oryginalnych wierszach, chyba każdy mógł odnaleźć własne myśli, pragnienia, refleksje, a przede wszystkim, głęboki związek emocjonalny, tę silną więź z naszą małą ojczyzną. Ponadto, poetka subtelnie odmalowała odcienie uczuć, doznawanych pod wpływem miłości, samotności, upływu czasu, retrospekcji. Wspomnienia i trwałość pamięci zdają się być wszechobecne w jej wierszach, chociaż są piękne, to jednak implikują naszą przemijalność. 

Spotkanie autorskie z Teresą Paryną
            Po „porannej kawie” przyszedł czas na oryginalną liryczną "Rozmowę z rzeką" - świadkiem zmieniającej się historii oraz ludzkiego losu, wpisanego w genetykę przemyskiej ziemi. Czytelnicy ulegając poetyckiemu urokowi Sanu obserwowali jego "mroczne kręgi, porywy, zawirowania, wsłuchiwali się w jego szum oraz mowę srebrnych ust". Podziwiali panoramę Przemyśla z jego charakterystyczną wizytówką "cichą, senną, modrooką, wierną rzeką". Płynąc z jej nurtem kontemplowali miejsca, które pięknymi tradycjami wpisały się w dzieje nadsańskiego grodu, ale i te zapomniane. Metaforyczne obrazy odsłaniały wyjątkową scenerię miasta, sekrety zaułków, klimat ulic, placów, kamienic, "willi arystokratek", ukazując jak w zwierciadle zmieniającą się rzeczywistość ekonomiczną, kulturową i intelektualną. Zachwycające spektakle świata flory, jej różnorodność, wyjątkowe bogactwo gatunkowe, kształty i kolory zdradzały niezwykłą wrażliwość oraz uczuciowość autorki. Niemal można było poczuć jak rośliny emanują unikatowymi i specyficznymi właściwościami, magnetyzują pięknem i zapachem. Malowniczo przedstawione aleje drzew, krzewów oraz kwiatów w amfiteatralnie położonych dzielnicach  miasta, przecięte wstęgą ukwieconych łąk nad Sanem to próba uwrażliwienia czytelnika na piękno opisywanych zjawisk. Dla nas, mieszkańców Przemyśla, ma to szczególne znaczenie, daje poczucie dumy, w jak bogatej, urokliwej i niepowtarzalnej przestrzeni żyjemy, aż chciałoby się sparafrazować, swoje znamy... i chwalimy.      Poetka zdawała się przypominać prastarą symbolikę, według której w urodzie i strukturze roślinności odbija się piękno i doskonałość świata, a zarazem w jej nietrwałości – przemijalność wszystkiego – co ziemskie. Jak mówi jeden z jej liryków, takie jest prawo natury – "za cud istnienia/ płaci się unicestwieniem"… I tak z prądem rzeki czytelnicy znaleźli się "W galerii zdarzeń", a poetka niczym kustosz oprowadzała po swoim skarbcu, by w poetyckich obrazach ukazać mechanizmy rządzące naszym życiem, odsłaniając jednocześnie pełną paletę uczuć i wrażeń, jakich doświadcza człowiek każdego dnia. Intrygujący pomysł jak samo życie. Kreatorka słowa, swoimi wierszami prowadziła z odbiorcą nieustanny dialog o fenomenie ludzkiego życia, a zarazem o jego trudach. Wyrażając niepokoje i kojąc zwątpienia, umacniała dążenia, wskazywała na sens zwykłych działań, podejmowanych każdego dnia. Podkreślając, jak ważna dla człowieka jest zdolność do samooceny, refleksji nad sobą, umiejętność słuchania głosu serca i sumienia. 

Spotkanie autorskie z Teresą Paryną

Nie sposób nie dostrzec, jak istotne miejsce "W galerii zdarzeńzajmują wiersze utrwalające pamięć poetów, świętych i błogosławionych, ale także te podejmujące tematy trudne i bolesne: Katyń, Sybir, Wołyń, agresja na Ukrainę. Wiersze te stanowiły niejako pomost łączący tematycznie zbiór z literacką opowieścią o Kresowym świecie roztrzaskanym przez drugą wojnę światową oraz układy polityczne po jej zakończeniu. W "Roztrzaskanym lustrzepoetka podjęła próbę zebrania odłamków, odprysków i skrawków zniszczonego świata Kresów, by je złożyć i skleić. Starannie dobierając słowa i poetyckie obrazy, oddała głębię ludzkiego dramatu i ogrom cierpienia. Zaznaczając zarazem, iż słowa jakkolwiek posiadają ogromną moc, są często bezradne, nazbyt ciasne, by wyrazić głębię uczuć, a już na pewno wymiar ludzkiego bólu, lęku i krzywdy. Dwugodzinne spotkanie z poezją Teresy Paryny minęło jak "Zapałki trzask", wciągając czytelników i nie pozostawiając ich obojętnymi. Konkludując, trzeba przyznać, że wiersze przemyskiej poetki fascynują i wywołują silne wrażenie, a także sprzyjają obłaskawianiu spokoju i przywłaszczaniu czułego dotyku chwili.

Kategorie strony: Organizacje pozarządowe
Opublikował(a): Witold Wołczyk Data publikacji: 23-11-2023 12:19 Modyfikował(a): Witold Wołczyk Data modyfikacji: 23-11-2023 12:23

Na skróty