Woda w Sanie coraz niższa. Fala minęła Przemyśl
W ostatnich dniach przemyślanie z przerażeniem obserwowali sytuację związaną ze znacznym wzrostem poziomu wody w Sanie. Do tego stanu przyczyniły się występujące głównie na południu Polski intensywne, ciągłe opady deszczu oraz burze. Trudna sytuacja hydrologiczna trwała długie dwa dni. Na szczęście dziś (25 czerwca br.) poziom Sanu w Przemyślu spadł poniżej stanu alarmowego i wygląda na to, że stabilizujący się poziom wody wraz ze sprzyjającymi prognozami pogody zwiastują, iż mieszkańcy nadsańskiego grodu mogą wreszcie odetchnąć z ulgą.
Niebezpieczny poziom wody w Sanie utrzymywał się od minionego wtorku (23 bm.) W tym czasie Pracownicy Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego UM w Przemyślu przez całą dobę monitorowali sytuację w naszym regionie. Wszelkie siły – w tym służby mundurowe i ratownicze - oraz środki, którymi dysponuje miasto w każdej chwili były gotowe do natychmiastowego podjęcia działań ratowniczych oraz wsparcia naszych mieszkańców. Dość spokojny na co dzień San z dnia na dzień stał się wielką, wezbraną rzeką. Żywioł nie był tym razem przyczyną powodzi, wystąpiły jednak podtopienia. Dotknięte nimi zostały m.in. ogródki działkowe usytuowane przy ulicy Buszkowickiej oraz w dzielnicy Wilcze. Zalana została też część ulicy Wilsona (odcinek znajdujący się pod mostem im. R. Siwca).
Woda w Sanie opada. Nie znaczy to jednak, że w pobliżu koryta rzeki jest już zupełnie bezpiecznie. Nadal apelujemy do Państwa o zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu nadbrzeża Sanu, o niezbliżanie się do wody oraz o niewchodzenie na schody prowadzące do brzegu.
O wszelkich niepokojących zmianach będziemy Państwa na bieżąco informować.
tekst: Agata Czereba
zdjęcie: Grzegorz Karnas
Modyfikował: Agata Czereba | Data modyfikacji: 25-06-2020 11:13