4 °C
  • PL
  • EN
  • DE
×

Wyszukaj w serwisie

Lotnictwo szybowcowe w przedwojennym Przemyślu

aut.Zenon Andrzejewski, „Nasz Przemyśl”, wrzesień 2011 (Nr 84)

Zainteresowanie szybownictwem na ziemiach polskich zaczęło się wkrótce po zakończeniu I wojny światowej, ale pierwsze próby rozwinięcia u nas tego pięknego sportu kończyły się niepowodzeniem. Dopiero w latach trzydziestych szybownictwo, zwane też lotnictwem bezsilnikowym, zaczęło zdobywać sobie w Polsce coraz większą popularność. O ile w roku 1928 mieliśmy zaledwie 5 pilotów i 3 szybowce, to cztery lata później liczby te wzrosły odpowiednio do 304 i 77, a w roku 1935 było już zarejestrowanych w Polsce 1183 pilotów, 145 szybowców, 104 koła szybowcowe z 9000 członków i 38 szybowisk.

W roku 1932 w Bezmiechowej k. Leska, u podnóża Gór Słonnych, została oficjalnie otwarta pierwsza w Polsce cywilna Szkoła Szybowcowa a w roku 1933 w Ustianowej k. Ustrzyk Dolnych, w Górach Sanocko-Turczańskich, powstał Wojskowy Obóz Szybowcowy. Rozwój szybownictwa wspomagała Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP), przeznaczając znaczne fundusze na szkolenie pilotów i budowę szybowców dla aeroklubów i drużyn harcerskich.

 

Przemyskie Koło Szybowcowe

Zdobywające sobie coraz więcej entuzjastów lotnictwo szybowcowe znalazło również sprzyjający klimat dla swego rozwoju w przedwojennym Przemyślu. W roku 1932, z inicjatywy ówczesnego dowódcy Okręgu Korpusu nr X gen. bryg. Stanisława Zosik-Tessaro, powstało Przemyskie Koło Szybowcowe (PKSzyb.), którego członkami-współzałożycielami byli: starosta powiatowy Adam Remiszewski, gen. bryg. Stanisław Wieroński – d-ca 22. Dywizji Piechoty Górskiej, płk dypl. Kazimierz Dziurzyński – szef sztabu DOK X, ppłk Tadeusz Fonferko – szef intendentury DOK X, burmistrz Przemyśla Roman Krogulecki, ppłk Marian Morawski, dyrektor Szpitala Powszechnego dr Jan Zaczek i inspektor szkolny Edward Czarnek.

Generał brygady Stanisław Zosik-Tessaro – założyciel Przemyskiego Koła Szybowcowego

Generał brygady Stanisław Zosik-Tessaro – założyciel Przemyskiego Koła Szybowcowego

Nowo powstałe Koło od pierwszej chwili rozwinęło prężną działalność. Dzięki pomocy finansowej ze strony społeczeństwa oraz subwencji otrzymanej z LOPP i Okręgowego Urzędu WF i PW, zakupiono szybowiec typu „CWJ”, którego konstruktorami byli inżynierowie W. Czerwiński i W. Jaworski. „CWJ” był szybowcem szkolnym, jednoosobowym , o konstrukcji drewnianej, miał rozpiętość 8,75 m, długość 5,59 m, minimalną prędkość 42 km/h. Wraz z zakupem szybowca tymczasowy zarząd Koła poczynił starania o wyszkolenie własnej kadry instruktorskiej. I tak ppor. rez. Roman Klisz po ukończeniu w maju 1933 r. kursu w Bezmiechowej, uzyskał licencję instruktora szybowcowego kat. „C”, natomiast dwaj inni piloci ukończyli kursy w Czerwonym Kamieniu k. Lwowa, zdobywając licencje instruktorów kat. „A” i „B”.  3 czerwca 1933 r. w „Ziemi Przemyskiej” ukazał się komunikat Miejskiego Komitetu Szybowcowego (pierwotna nazwa PKSzyb.), zawiadamiający o uruchomieniu kursu szybowcowego dla osób wojskowych, cywilnych i młodzieży szkolnej. Kurs był odpłatny. Wpisowe wynosiło 5 zł, a opłata za kurs 20 zł. Kandydaci mieli być poddani szczegółowym badaniom w poradni sportowo-lekarskiej. Zgłoszenia na kurs przyjmował Okręgowy Ośrodek WF w Przemyślu, mający swoją siedzibę przy ul. Mickiewicza 44.

Szybowiec „CWJ” (Źródło www.piotrp.de)

Szybowiec „CWJ” (Źródło www.piotrp.de)

20 października 1933 r., w sali Oficerskiego Kasyna Garnizonowego (OKG) przy ul. Grodzkiej 8, odbyło się zebranie organizacyjne PKSzyb. z udziałem przedstawicieli władz miasta. Zebranie rozpoczął płk Dziurzyński, poświęcając wspomnienie przedwcześnie zmarłemu gen. Tessaro, inicjatorowi i założycielowi Koła Szybowcowego w Przemyślu, które obecni, dla uczczenia Zmarłego, wysłuchali stojąc. Po sprawozdaniu płk. Morawskiego z dotychczasowej działalności Koła, wygłoszeniu referatu przez sekretarza Przestrzelskiego na temat stanu szybownictwa w Polsce i zapoznaniu obecnych z treścią zatwierdzonego przez władze statutu Koła, przystąpiono do składania deklaracji i wyboru nowego zarządu, w którego skład weszli: płk dypl. K. Dziurzyński – jako prezes, dr J. Zaczek – jako wiceprezes, kpt. Karol Complak – jako sekretarz, dyr. B. Drozd – jako skarbnik. Członkami zarządu zostali: starosta A. Remiszewski – przewodniczący Komitetu LOPP oraz ppłk M. Morawski – kierownik Okręgowego Urzędu WF i PW. Do komisji rewizyjnej wybrano: ppłk. T. Fonferkę, inspektora E. Czarnka oraz dyrektora Kasy Chorych mjr. rez. Henryka Zinsa. Z zarządu wyłoniono sekcje: propagandowo-prasową, organizacyjną, techniczno-wyszkoleniową i imprezową. Na zakończenie zebrania podjęto uchwałę w sprawie wysokości składek członkowskich. W szczególności ustalono, że składka dla młodzieży szkolnej i PW lotniczego wynosić będzie 5 groszy miesięcznie, zaś dla członków zwyczajnych „wedle woli”, nie mniej jednak niż 25 groszy miesięcznie.

Kapitan Karol Complak, sekretarz Przemyskiego Koła Szybowcowego

Kapitan Karol Complak, sekretarz Przemyskiego Koła Szybowcowego

Szybowisko
na Wzgórzu Łuczyckim

2 lipca 1934 r., o godz. 17.30, w sali rycerskiej OKG, odbyło się walne zebranie członków PKSzyb., na którym, po złożeniu przez kpt. Complaka sprawozdania z rocznej działalności Koła i udzieleniu absolutorium ustępującemu zarządowi, postanowiono przystąpić do LOPP, jako sekcja tej organizacji. Od tej chwili PKSzyb. zaczęło występować pod egidą LOPP. Nowym prezesem Koła wybrano starostę A. Remiszewskiego, wiceprezesem został ppłk w st. spocz. Stanisław Lechowicz, sekretarzem – dr Jakub Biber, lekarz, a skarbnikiem – Jakub Dubiński, dzierżawca folwarku Łuczyce, który, na mocy umowy zawartej z zarządem PKSzyb. na przełomie roku 1934/35, zgodził się na bezpłatne odstąpienie pod szybowisko pół morgi pastwiska obok fortu Łuczyce, na tzw. Wzgórzu Łuczyckim. Wykonane zostały zdjęcia topograficzne terenu, które wraz z całą dokumentacją przesłano do Ministerstwa Komunikacji w celu zatwierdzenia. Wiosną 1935 r. na szybowisku w Łuczycach wykonany został pierwszy pokazowy lot.

Jeszcze w II połowie 1934 r. PKSzyb. wzbogaciło się o drugi szybowiec typu „Wrona”, konstrukcji inż. A. Kocjana i zaczęto prowadzić regularne kursy teoretyczne pilotażu szybowcowego. „Wrona”, podobnie jak „CWJ”, była szybowcem szkolnym, jednomiejscowym, o konstrukcji drewnianej. Rozpiętość szybowca wynosiła 8,80 m, długość 5,60 m, prędkość minimalna 45 km/h. Komunikaty o rozpoczynających się kursach były zamieszczane z wyprzedzeniem w lokalnej prasie, a zgłoszenia ochotników przyjmował sekretariat Koła mieszczący się przy ul. Mickiewicza 7.

Szybowiec „Wrona” (Źródło www.piotrp.de)

Szybowiec „Wrona” (Źródło www.piotrp.de)

Klasa szybowiska w Łuczycach uprawniała do zdobywania dyplomu pilota szybowcowego kategorii „A” i „B”. By otrzymać kat. „A” pilot po ukończeniu kursu teoretycznego, musiał się wykazać opanowaniem lotu ślizgowego w linii prostej z utrzymaniem kierunku i umiejętnością prawidłowego lądowania w obranym miejscu, przy czym lot miał trwać minimum 30 sekund. Przy zdobywaniu kategorii „B” pilot powinien był opanować technikę wykonywania skrętów o 90o i 180o, a lot nie mógł trwać krócej niż 1 minutę. Absolwenci kursów praktycznych, którzy na szybowisku w Łuczycach uzyskali kat. „B” pilota szybowcowego, mogli szkolić się dalej w centrach szybowcowych w Bezmiechowej i Ustianowej i ubiegać się o przyznanie kat. „C”, którą można było zdobyć w terenach górzystych, po wykonaniu lotu żaglowego trwającego co najmniej 5 minut.

W niedzielę, 5 maja 1935 r., przy pięknej, słonecznej pogodzie odbyło się w Łuczycach uroczyste poświęcenie szybowiska oraz aparatów szybowcowych, na których szkolili się do tej pory członkowie PKSzyb. Niecodzienna uroczystość zgromadziła całą elitę Przemyśla, przedstawicieli różnych organizacji i związków oraz liczną widownię. Okolicznościowe przemówienie wygłosił starosta A. Remiszewski, przypominając historię powstania PKSzyb., po czym zabrali głos: płk Mieczysław Boruta-Spiechowicz i mjr rez. pil. Adam Tiger. Następnie ks. kan. dr Tomasz Wąsik poświęcił obydwa szybowce i wygłosił krótką orację. Pierwszy przemyski szybowiec „CWJ” otrzymał nazwę: „Generał Tessaro”. Matkami chrzestnymi szybowca były panie: generałowa Głuchowska, starościna Remiszewska i prezydentowa Chrzanowska. Tradycyjne rozbicie butelki szampana dopełniło ceremonii. W czasie pokazów krążyła nad szybowiskiem eskadra samolotów przybyłych ze Lwowa. Szczególne zainteresowanie publiczności wzbudzały popisy lotnicze wykonywane na jednopłatowcu. Wieczorem, w sali przemyskiego teatru „Fredreum”, odbyło się galowe przedstawienie sztuki Z. Orwicza pt. „RWD IX” (Zwycięskie Skrzydła).

Generał brygady Mieczysław Boruta-Spiechowicz

Generał brygady Mieczysław Boruta-Spiechowicz

Kursy pilotażu szybowcowego

organizowane przez PKSzyb. prowadzone były według programu zatwierdzonego przez Ministerstwo Komunikacji, pod kierownictwem (nadzorem) instruktorów Wojewódzkiego Komitetu LOPP we Lwowie. W styczniu 1935 r. opłaty za kurs wynosiły: dla młodzieży szkolnej 1,50 zł, członków Koła Szybowcowego – 2 zł, dla pozostałych 3 zł.

Zakończenie każdego kursu szybowcowego było w życiu PKSzyb. dużym wydarzeniem i miało uroczystą oprawę. Oto jak wyglądało zakończenie jednego z kursów w relacji „Tygodnika Przemyskiego” z 10 marca 1935 r., nr 10: „Dnia 2 marca 1935 r., o godz. 18.00, w świetlicy Państwowego Gimnazjum im. J. Słowackiego, odbyło się uroczyste zakończenie teoretycznego kursu pilotażu szybowcowego, urządzonego przez przemyskie Koło Szybowcowe w czasie od 28.01. do 22.02.1935 r. W uroczystości wzięli udział, prócz zarządu Koła Szybowcowego w osobach em. ppłk. Stanisława Lechowicza, radcy inż. Ludwika Kuczyńskiego i dr Jakuba Bibera, reprezentanci władz cywilnych i wojskowych, a to: wicestarosta powiatowy mgr Bolesław Gawenda, ppłk dypl. Włodzimierz Scholze-Srokowski – kierownik Okręgowego Urzędu WF i PW, ppłk dypl. Włodzimierz Ludwig – d-ca 22. Pułku Artylerii Lekkiej, dr Mieczysław Ziemnowicz – dyrektor I Gimnazjum, inspektor szkolny M. Bem, zaproszeni goście i licznie zebrana młodzież szkolna. Po zagajeniu uroczystości przez wiceprezesa PKSzyb. ppłka Lechowicza przemówienie wygłosił wicestarosta Gawenda, podnosząc znaczenie lotnictwa dla obrony kraju oraz lotnictwa bezsilnikowego dla szkolenia pilotów, złożył kursantom życzenia dalszej owocnej pracy na polu szybownictwa i wezwał ich do propagowania idei lotnictwa wśród najszerszych warstw społeczeństwa (…). Z kolei przemówił instruktor Wojewódzkiego Komitetu LOPP Tadeusz Jakimowicz, kreśląc genezę szybownictwa, zwłaszcza na terenie województwa lwowskiego i podkreślając wielką jego rolę w nauce lotnictwa. Po tej części uroczystości nastąpiło rozdanie świadectw z egzaminu sprawdzającego 32 frekwentantom kursu. Na zakończenie przemówił dyr. Ziemnowicz, zwracając się zwłaszcza do młodzieży szkolnej z apelem do dalszego pogłębiania wiadomości z zakresu lotnictwa dla dobra ogólnego (…)”.

Szybownictwo
w przemyskich gimnazjach

Przemyskie Koło Szybowcowe miało duże zasługi na polu popularyzowania szybownictwa wśród uczniów szkół średnich. Sekcja propagandowa Koła docierała do młodzieży gimnazjalnej poprzez klasowe koła LOPP, a od roku szk. 1935/36 poprzez jedno wspólne dla całej szkoły, koło LOPP. W II Gimnazjum im. K. Morawskiego organizowane były kursy modelarstwa, kierowane przez LOPP, które cieszyły się dużą frekwencją i zainteresowaniem uczniów. W I Gimnazjum im. J. Słowackiego, uczniowie, będący członkami Koła Szybowcowego, wygłaszali za zebraniach Szkolnego Koła LOPP referaty na temat szybownictwa (np. w roku szk. 1933/34 uczeń kl. VII „a” Aleksander Bitzura, w roku szk. 1935/36 uczeń kl. VIII Henryk Stopyra a w roku szk. 1936/37 uczeń kl. VII „a” Władysław Głowacz).

Dzięki harmonijnej współpracy zarządu PKSzyb. i dyrekcji szkoły wszystkie kursy teoretyczne pilotażu odbywały się w świetlicy I Gimnazjum. W marcu 1935 r. dyplomy ukończenia kursu otrzymali następujący uczniowie: Henryk Stopyra (VII), Kazimierz Zygmunt (VII), Tadeusz Miśniakiewicz (VII), Antoni Gebhardt (VI „b”), Józef Krzywonos (V), Franciszek Lederer (V), Mieczysław Machaj (II). W tym samym czasie na szybowisku w Łuczycach, 5 uczniów I Gimnazjum brało udział w kursie praktycznym, a na wakacyjnym obozie szybowcowym w Ustianowej, czterech członków PKSzyb. (uczniów I Gimnazjum) uzyskało dyplomy kat. „C” pilotów szybowcowych, zdobywając tym samym całkowite wyszkolenie szybowcowe. Byli to: Kazimierz Bilecki, Henryk Stopyra, Zygmunt Szumełda i Kazimierz Zygmunt.

Likwidacja szybowiska
w Łuczycach

Nagle, w najmniej spodziewanym momencie, PKSzyb. znalazło się w poważnych tarapatach, zagrażających jego dalszej działalności i egzystencji. Otóż członek zarządu Koła i dzierżawca folwarku Łuczyce, Jakub Dubiński, wystąpił nieoczekiwanie z ultymatywnym żądaniem zapłaty po 300 zł od szybowca za sezon ćwiczeniowy, tytułem odszkodowania za „wydeptaną” trawę na całym obszarze pastwiska, wynoszącym ok. 20 mórg. Ponadto, J. Dubiński, w związku z rozpoczęciem zwózki koniczyny, zażądał od zarządu Koła opuszczenia stodoły,
w której były przechowywane aparaty szybowcowe, a oprócz tego w liście skierowanym do redakcji „Ziemi Przemyskiej” napisał, że „na skutek bałaganu organizacyjnego w czasie święcenia szybowców poniósł dodatkową szkodę w kwocie 50 zł, bowiem uczestnicy uroczystości, zamiast stać na „gościńcu”, zgromadzili się na pastwisku, zadeptali trawę i pozostawili po sobie śmiecie, resztki jedzenia i butelki po napojach”.

Ponieważ zarząd PKSzyb. nie mógł spełnić roszczeń finansowych dzierżawcy Dubińskiego, ten szybowisko zlikwidował. Tak więc niemal nazajutrz, po hucznym poświęceniu, w którym wzięło udział kilka tysięcy ludzi, szybowisko w Łuczycach przestało istnieć.

Nie ma tego złego…

Na szczęście przerwa w działalności Koła nie trwała jednak długo, bowiem dzięki staraniom i znajomościom płk. Boruty-Spiechowicza wyszukano w Drozdowicach k. Hermanowic nowe tereny nadające się do szkolenia pilotów szybowcowych kat. „A” i „B”. Równocześnie zarząd PKSzyb. rozpoczął pertraktacje w sprawie otwarcia kolejnego szybowiska pod Dubieckiem, stwarzającego możliwości szkolenia pilotów kat. „C”.

Generał brygady Boruta-Spiechowicz wręcza dyplom

Generał brygady Boruta-Spiechowicz wręcza dyplom

Szybowisko powstałe w Drozdowicach wznowiło przerwane kursy pilotażu 1 października 1935 r. Staraniem członków PKSzyb. i wolontariuszy wybudowano hangar dla przechowywania sprzętu Koła oraz hangar-namiot, w którym mogła mieszkać młodzież biorąca udział w szkoleniu praktycznym. Zgłoszenia na kursy przyjmował i wszelkiej informacji udzielał nadal sekretariat Koła przy ul. Mickiewicza 7. Opłata za kurs wynosiła 2 zł dla młodzieży szkolnej i członków Koła, zaś dla wszystkich innych osób 3 zł. Kursy prowadzili znani fachowcy ze Szkoły Szybowcowej w Bezmiechowej oraz z Politechniki Lwowskiej.

W roku 1936 prezesem PKSzyb. został M. Boruta-Spiechowicz, który 19.03.1936 r. awansował do stopnia generała brygady.

Sezon szybowcowy w roku 1936 zainaugurowano w maju organizacją kursu teoretycznego, na który zapisało się 150 osób.

Feta w Drozdowicach

W sobotę, 12 czerwca 1937 r., o godz. 16.00, nastąpiło w Drozdowicach oficjalne otwarcie nowo powstałego szybowiska, poświęcenie hangarów oraz chrzest nowych aparatów szybowcowych. Uroczystość – jak wspominał gen. Józef Kuropieska – rozpoczęła się od przemówienia prezesa PKSzyb. gen. Boruty-Spiechowicza, po którym wsiadł on na jedną z „Wron” i poszybował po raz pierwszy w życiu, wzbudzając niekłamany podziw i entuzjazm, zwłaszcza wśród dorastających panienek, które prawie wszystkie na zabój w nim się kochały. Program uroczystości uświetniły pokazy akrobacji powietrznej, w wykonaniu szybowników z Bezmiechowej i Ustianowej. Do tańców na wolnym powietrzu przygrywały trzy orkiestry wojskowe. Organizatorzy przygotowali też dla publiczności obfity bufet. W dniu imprezy, od godz. 13.00, co 15 minut odjeżdżały z Przemyśla do Hermanowic podmiejskie pociągi, skąd goście byli przewożeni pojazdami konnymi do Drozdowic.

Generał Mieczysław Boruta-Spiechowicz na pokazie szybowcowym

Generał Mieczysław Boruta-Spiechowicz na pokazie szybowcowym

Formy pracy PKSzyb.

Główną domeną Koła Szybowcowego w Przemyślu było organizowanie kursów teoretycznych i praktycznych pilotażu, ale prowadziło też ono inne formy pracy. W szczególności zajmowało się systematyczną propagandą lotnictwa bezsilnikowego wśród szerokich kręgów społeczeństwa, ułatwiało pilotom kat. „B” dalsze szkolenie w wyższych szkołach szybowcowych, dbało o dobór odpowiednich kandydatów do klubów lotniczych i PW lotniczego, opiniowało chętnych na letnie obozy szybowcowe.

Kurs szybowcowy w Drozdowicach, sierpień 1938

Kurs szybowcowy w Drozdowicach, sierpień 1938

Staraniem zarządu PKSzyb., w niedzielę, 9 grudnia 1934 r., o godz. 11.30, w sali magistratu odbył się odczyt pt. „O szybownictwie”, który wygłosił Tadeusz Jakimowicz – delegat Wojewódzkiego Komitetu LOPP we Lwowie, zaś 12 sierpnia 1935 r., w poniedziałek, o godz. 18.30, członek Koła, Władysław Rut, wystąpił przed mikrofonem Polskiego Radia we Lwowie z referatem pt. „Przemyskie Koło Szybowcowe”.

W niedzielę, 29.09.1935 r., z inspiracji zarządu PKSzyb., oddział przemyskiego „Orbisu” zorganizował dla członków Koła i sympatyków lotnictwa bezsilnikowego, wycieczkę do Ustianowej na krajowe zawody szybowcowe.

Przemyskie Koło Szybowcowe zdane było wyłącznie na dochody własne, pochodzące głównie ze składek członkowskich i opłat za kursy oraz skromnych subwencji lokalnych. Toteż, by zdobyć dodatkowe środki na działalność statutową, sekcja imprezowa organizowała dla członków Koła, sympatyków, przyjaciół, młodzieży maturalnej, „dancingi szybowcowe” z różnego rodzaju niespodziankami oraz tzw. „dancing-bridge”, tj. wieczorki taneczne, połączone z grą w brydża, który traktowany był jako formuła zabawy towarzyskiej. Imprezy te odbywały się w kawiarni „Roma” przy ul. Mickiewicza 5 i w Oficerskim Kasynie Garnizonowym. Miały one nie tylko cel dochodowy, ale także sprzyjały integracji środowiskowej uczestników i zawieraniu nowych znajomości i przyjaźni. W kawiarni „Roma” PKSzyb. organizowało też wieczorki z okazji dnia św. Mikołaja, na które zarząd Koła przygotowywał „liczne miłe i bezpłatne niespodzianki”.

Zakończenie

Przemyskie Koło Szybowcowe istniało i działało do 1939 roku. Ostatnie walne zgromadzenie członków odbyło się 21 marca 1939 r., o godz. 18.00, w sali OKG. Niestety, z jego przebiegu nie zachował się żaden zapis.

Wielu członków PKSzyb. ukończyło Szkołę Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy i Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, i gdy we wrześniu 1939 r. wybuchła wojna niemiecko-polska zapisali piękne karty w historii polskiego lotnictwa wojskowego, broniąc ojczystego nieba, a później walcząc w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Oto oni: por. pil. Mieczysław Adamek, por. pil. Kazimierz Bilecki, sierż. pil. Stefan Chmielewski, por. pil. Stanisław Czternastek, kpr. strz. rtg. Mieczysław Dubiel, ppor. naw. Eugeniusz Horwacki, por. pil. Bolesław Sawiak, kpt. pil. Ferdynand Stutzman, ppor. obs. Zygmunt Szumełda, st. sierż. pil. Marian Warchał, kpr. strz. rtg. Kazimierz Wilk i instruktor kpt. naw. Roman Klisz.

Legitymacja pilota szybowcowego kat. A. Stefana Chmielewskiego

Legitymacja pilota szybowcowego kat. A. Stefana Chmielewskiego

Po zakończeniu II wojny światowej sport szybowcowy w Przemyślu już się nie odrodził. Obecnie, do tradycji przemyskiego szybownictwa nawiązują niejako członkowie Przemyskiej Grupy Paralotniowej „Latam, bo chcę…”, której piloci odbywają sportowe loty z „górki” w Łuczycach, natomiast Drozdowice znajdują się dzisiaj na terytorium Ukrainy.

*    *     *

Powyższy szkic jest pierwszą próbą odtworzenia historii lotnictwa szybowcowego i przypomnienia jego tradycji w przedwojennym Przemyślu. Z powodu niezachowania się dokumentacji Przemyskiego Koła Szybowcowego, autor zmuszony był oprzeć się na źródłach pośrednich (głównie prasie przemyskiej), które jednak nie mają ciągłości chronologicznej, są niekompletne i zwierają wiele nieścisłości trudnych do zweryfikowania.

Autor dziękuje panom: R. Daleckiemu, F. Grońskiemu i A. Juźwikowi za pomoc w czasie powstawania artykułu.


Bibliografia: Zachowana prasa przemyska z lat 1933-1939 („Nowy głos Przemyski”, „Przegląd Przemyski”, „Tygodnik Przemyski”, „Ziemia Przemyska”, „Wiadomości Przemyskie”); Sprawozdania Dyrekcji I Państwowego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Przemyślu za rok szk. 1933/34, 1934/35, 1935/36, 1936/37; J. Kuropieska, Wspomnienia oficera sztabu 1934-1939, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1984; F. Kusiak, Życie codzienne oficerów Drugiej Rzeczypospolitej, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1992; M.J. Łozińscy, Sport lotniczy w przedwojennej Polsce, Wyd. Tenten, Warszawa 1994; tychże autorów, Życie codzienne i niecodzienne w przedwojennej Polsce, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 1999; Mała Encyklopedia Lotnicza, Warszawa 1938; A. Olejko, Szybowce nad Bieszczadami. Z dziejów szybownictwa na Podkarpaciu. Bezmiechowa – Ustianowa 1928-1998, Wyd. BOSZ, Lesko 1998

Opublikował: Witold Wołczyk | Data publikacji: 15-05-2020 11:26
Modyfikował: Witold Wołczyk | Data modyfikacji: 15-05-2020 11:31