2. Przemyska Rewolucja Literacka - czyli kulturalna bomba na rozpoczęcie wakacji
„Tu nie będzie rewolucji!” - śpiewał w niedzielę frontmen zespołu 1984, którego występ wieńczył drugą edycję trzydniowego festiwalu zatytułowanego… Przemyska Rewolucja Literacka.
Jednak trochę na przekór słowom punkowego przeboju… Rewolucja była! I to jaka!
Już od piątku (14 bm.) wiele się działo. Pierwszy dzień festiwalu przebiegał pod hasłem: Plastyka i Literatura - "Książka to okno na świat". Od samego rana w Kontrabandzie Literackiej mali i duzi, wprawni i początkujący artyści zaznajamiali się ze sztuką tworzenia z filcu, rysowania komiksu oraz z innymi, rozmaitymi technikami plastycznymi. Na zakończenie niezwykle twórczego piątku, wszyscy miłośnicy dobrych kryminałów i thrillerów mieli okazję spotkać się z cenionym autorem gatunku, politologiem, filozofem i dziennikarzem – Robertem Małeckim.
Po pełnym wrażeń piątku organizatorzy Rewolucji zaprosili mieszkańców miasta na cykl wydarzeń, których główną ideą było przybliżenie nas do teatru i literatury. Mottem definiującym sobotnie wydarzenia było: "Cóż czytasz mości książę? - Słowa, słowa, słowa ...". Ale nie tylko na słowach opierały się imprezy, które tego dnia znalazły się w programowej czołówce Rewolucji. Oprócz warsztatów teatralnych i czytelniczych z tworzeniem ilustracji, przemyślanie mogli spotkać się ze znaną ilustratorką i twórcą filmów animowanych - Urszulą Palusińską, a także wziąć udział w spektaklu teatralnym oraz niecodziennym widowisku z udziałem grupy sztukmistrzów, które odbyło się na Rynku Starego Miasta.
Niedziela – jako trzeci i ostatni dzień 2. Rewolucji Literackiej minęła pod znakiem muzyki i literatury. Znamienne hasło: "Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia" ewaluowało już od wczesnych godzin porannych - od warsztatów muzycznych i z sitodruku, widowiska - czytania poezji buntowniczej czy spotkania z Łukaszem Orbitowskim, by ostatecznnie zmaterializować się podczas wspomnianego, pełnego mocy koncertu kultowej grupy 1984. I choć niespodziewana burza przerwała energetyczny występ rzeszowian, rewolucja była przednia.
Nasi pomysłowi rewolucjoniści zapewne planują już kolejną edycję imprezy. Jak widać zachęcać do czytania można (a nawet trzeba) w absolutnie każdy sposób. Tegoroczna Przemyska Rewolucja Literacka okazała się być prawdziwą kulturalną „bombą”, która mocno zamieszała w naszym mieście. Już teraz z niecierpliwością czekamy na następną – 3. Rewolucję. Czym tym razem zaskoczą nas organizatorzy…?
tekst: Agata Czereba
zdjęcia: Kontrabanda Literacka
Modyfikował: Agata Czereba | Data modyfikacji: 21-06-2019 14:04