Fakty w sprawie sesji nadzwyczajnej w Przemyślu zwołanej na 3 marca tego roku

W związku z jednostronnymi informacjami, które pojawiły się w lokalnych mediach dotyczącymi zwołania na 3 marca tego roku sesji nadzwyczajnej, przedstawiam fakty w tej sprawie.

Należy zacząć od przyczyny. Mianowicie: 25 lutego tego roku ośmiu radnych bez usprawiedliwienia, zrywając kworum, opuściło obrady sesji Rady, czym złamali prawo. Ponieważ zgodnie z art. 24 ustawy o samorządzie gminnym oraz § 72 ust 2 Statutu Miasta Przemyśla: „Radny jest obowiązany brać czynny udział w posiedzeniach rady i pracach jej organów, do których został wybrany lub desygnowany”.

Podkreślić trzeba, że już od kilku kadencji w przypadku zwoływania sesji Rady Miejskiej w Przemyślu, niezależnie czy sesji zwyczajnej (art. 20 ust 1 ustawy) czy nadzwyczajnej (art. 20 ust 3 ustawy) radni o tym fakcie byli powiadamiani jedynie telefonicznie (w ostatnich latach również dodatkowo e-mailem), a materiały były dostarczane w wersji papierowej do ich teczek w Kancelarii Rady Miejskiej i Współpracy z Zarządami Osiedli.

Ważną informacją jest także to, że sesja nadzwyczajna musi zostać przeprowadzona do siedmiu dni od daty wpłynięcia wniosku o jej zwołanie. Oznacza to, że zgodnie z prawem, przewodniczący Rady Miejskiej może wyznaczyć jej termin nawet na drugi dzień od daty otrzymania rzeczonego wniosku. W naszym samorządzie było już bardzo wiele takich przypadków.

Dodatkowo na początku tej kadencji osiemnastu radnych wyraziło chęć otrzymywania materiałów jedynie elektronicznie bez konieczności kopiowania materiałów w formie papierowej. A należy wyraźnie podkreślić, iż nasz Statut nie reguluje kwestii sposobu powiadamiania radnych i dostarczania im materiałów. Mówi jedynie o tym (podobnie jak ustawa), że materiały mają być radnym dostarczone.

Ponadto 25 lutego tego roku czworo radnych złożyło tożsame oświadczenia, cytat: „od dnia dzisiejszego będę miał utrudniony dostęp do internetu jak również telefonu, dlatego proszę o informowanie mnie o wszelkich obowiązkach związanych z pełnieniem funkcji radnego w sposób tradycyjny tzn. poprzez korespondencję listowną za potwierdzeniem odbioru w miejscu mojego zamieszkania” – koniec cytatu. Radni ci nie stwierdzili, że nie będą w ogóle dostępni pod telefonem, więc informując o zwołaniu sesji nadzwyczajnej, zgodnie z wieloletnią praktyką, wykonano do wszystkich radnych telefony (niektórzy jednak ich nie odebrali). Do wszystkich radnych wysłano też sms-y informujące o zwołanej sesji nadzwyczajnej. Warto wiedzieć, że operator potwierdził dostarczenie sms-ów do wszystkich radnych. Ze względu na złożone ww. oświadczenia do czterech radnych podjęto dodatkowo próby dostarczenia materiałów zgodnie z ich życzeniem. I tak, dwoje radnych odmówiło przyjęcia materiałów, natomiast dwóch radnych nie zastano w miejscu podanym przez nich jako miejsce zamieszkania, choć z informacji od pracodawcy wynika, że przebywają na zwolnieniu chorobowym. Zaproszenie na sesję i projekt uchwały dostarczono więc do ich przydomowej skrzynki pocztowej, co odpowiednio udokumentowano.

Przy rozwożeniu materiałów wykorzystano samochód Straży Miejskiej, ponieważ obydwa samochody służbowe Urzędu były w tym czasie zajęte. Działanie takie jest bezsprzecznie zgodne z ustawą o strażach gminnych i wielokrotnie zdarza się, że pracownicy urzędu, gdy samochody służbowe są niedostępne, korzystają z pomocy naszej Straży do przejazdów służbowych.

Na zakończenie należy ponownie podkreślić, że przyczyną zamieszania było niezgodne z prawem zachowanie się ośmiu radnych, którzy XVIII-wiecznym wzorem zerwali obrady Sesji Rady Miejskiej w dniu 25 lutego tego roku.

 

Lucyna Podhalicz

Przewodnicząca

Rady Miejskiej w Przemyślu

Opublikował(a): Witold Wołczyk Data publikacji: 04-03-2016 12:40 Modyfikował(a): Witold Wołczyk Data modyfikacji: 08-03-2016 10:17

Na skróty